Wiele osób wraz z nadejściem Nowego Roku rozlicza się ze Starym (Rokiem oczywiście) i podejmuje POSTANOWIENIA! Ja do tych osób nie należę, gdyż posiadam Silną Wolę, która… robi ze mną, co chce ;P Jednak myśl o założeniu bloga „chodziła za mną” na tyle długo, że dziś postanowiłam: „Pora założyć bloga!”. I choć wielu mówi, że „Co się odwlecze, to nie uciecze”, to jednak w moim przypadku działa dokładnie odwrotnie :) Zatem „zaprzęgłam” Mojego Małżonka do działania… no i mam!
Jak na razie – WERSJA ASCETYCZNO-MINIMALISTYCZNA :D Ale na początek dobre i to ;) Jeśli wytrwam w prowadzeniu bloga (czego sobie serdecznie życzę), to – mam nadzieję – będzie się rozwijał i piękniał z każdym dniem :)
No i chyba tyle wystarczy – sporo, jak na pierwszy wpis…
To masz to samo co Ja, Ty się zajmujesz twórczością, a Mąż techniką :)
A tak technicznie: na jakiej platformie macie bloga.
Hmmmm… Nie bardzo wiem, o co pytasz. Mąż podpowiada, że na skrypcie WordPress i najtańszym miejscu na serwerze (cokolwiek to znaczy). Platforma serwera to Linux.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny – zapraszam ponownie.
P.S. Ja Cię „szpieguję” już od dłuższego czasu… :D
Hej, zrobiłam to samo dokładnie tego samego dnia, życzę więc najserdeczniej wytrwałości w prowadzeniu bloga Tobie, a mężowi w obsłudze technicznej. Ewa S.
Ewo S.! To fajny zbieg okoliczności. Zatem możemy razem świętowa rocznice, których – mam nadzieję – będzie niemało ;) Tobie również życzę wytrwałości. Chciałam Cię odwiedzi, ale dostaję komunikat, że nie odnaleziono serwera :( Możesz mi poda adres Twojego bloga…? Pozdrawiam – zetAnia